Głupotki

Kasumi

Brwi mi się z Renjim kojarzą, bo trochę jak te jego tatuaże D:
Ja sportówki polubiłam po dramie "Tumbling" ^^

Emiru_u

Sialalalala Very Happy

Sara

Lubicie Lane Del Rey? :D Ja uwielbiam jej piosenki szczegolnie summertime sadness, ride i bel air ostatnio : ) chociaz to sie zmienia zaleznie od mojego nastroju

himawari

Też ją lubię Very Happy

Ale wolę Selah Sue:) Ma prześliczne piosenki i głos:D Myślę, że Ci się spodoba:)

Sara

Selah Sue znam, lubie This World, o ile sie nie myle to taki ma tytuł ta piosenka :D przed chwila sluchalam jakies inne piosenki ale tak nie przypadly mi do gustu akurat :) moze trafilam na niewłaściwe :D

Sara

Jak tam przygotowania do świąt? :D
nie lubie tego calego sprzatania przed swietami xD

Kaelia

Ja też nie xD
Chociaż w sumie i tak na razie nic nie robiłam xD

Kaede

ja już od tygodnia mam ubraną choinkę xD a sprzątanie... trzeba jakoś przez to przetrwać Very Happy

ja akurat na święta raczej zajmuję się kuchnią, co bardzo lubię, więc nie mam na co narzekać Very Happy

Sara

Ja dopiero jutro bede ubierac xD u mnie to kurde sprzatanie i sprzatanie, dobrze ze nie jest cieplo bo bym musiala okna myc, a tak to tylko od srodka hahahaha

himawari

Dajcie spokój, to jakiś koszmar:P U mnie jeszcze nie ma choinki, dzisiaj sprzątałam piętro(kogo obchodzi, że jest niedziela, phi:P), jutro zostaje drugie...
Nie wiem, Wam też czas ucieka tak szybko i ciągle go brakuje???
I po wszystkim pełna wymuszonych życzliwości i przymusowej obecności kolacja.
Każdy ma dość Świąt- weź tu jeszcze siedź człowieku, dając z siebie wszystko aby się nie przewrócić.
Zazdroszczę tym, którzy mają taką rodzinną atmosferę i faktycznie nie mogą doczekać się tych spotkań.

BAka Baka

Ja choineczke mam już ubraną (nie wiem jak już długo stoi), ale cieszę się, że jest, bo miało jej nie być.... A jak święta bez żywej choinki!!
Na co dzien mam dobre relacje z rodzicami, dlatego oni w kuchni się chrzątają a ja leniuchuje Very Happy

I choć na prezenty nie mam po co liczyć to jednak świąteczny czas jest fajny, (najlepsze filmy sa puszczane w TV ^^). Myślę, że dla moich rodziców ten czas jest tym bardziej ważny, bo mój brat wraca ze studiów (niestety pracuje, więc żadko przyjeżdza). Tylko z jednym aspektem mam problem. Tzn. w tym roku przyjadą dziadki, niestety to nie my jesteśmy ich najukochańszą rodzinką, więc wyobraźcie sobie słuchanie jakie to me kuzynki są pracowite, wyręczają mamusie, dobrze się uczą(bo chodzą spać po 1 w nocy), a ja to śmierdzący leń, który bd miał ciężko znaleźć męża i jest pierwsza do bicia i do komputera. (z większością się zgodzę, no ale dziadek nie musi tego tak wyolbrzymiać). Taką mam osobowość, jak najmniej się narobić i leniuchować. Taka jestem, więc nie wiem czy się nie odezwę jak znowu bd mnie porównywać z kuzynkami, bo już mam tego dość. (Jeśli ktoś tu doczyta i pomyśli o sposobie to odpowiadam już, że nie. Jestem zbyt leniwa, żeby pokazać jaka jestem pracowita.).
A teraz nie zostaje mi nic innego jak życzyć wam
WESOŁYCH ŚWIĄT

himawari

Oooch, biedna BAka Baka:(
Chyba wiem co przeżywasz. Mam podobnie.
Moja rodzina twierdzi, że do końca życia będę sama, ponieważ nie chodzę na imprezy(brak czasu- studia), w liceum chodziłam spać o 2 dlatego też byłam zła(bo nie mam chłopaka) nie lubię bezsensownych rozmów, a zamiast towarzystwa ludzi wybieram książki(przynajmniej mogę poczytać o czymś interesującym zamiast słuchać w większości idiotyzmów więc żaden chłopak mnie nie zechce gdyż jestem za mądra)- na to moja ciocia stwierdziła, że chcę zostać zakonnicą, bo skoro tak się zachowuję to pewnie "poczułam Bożą wolę".
Siedzenie i wysłuchiwanie narzekań na swój temat jest wspaniałe... Święta są cudowne:)
Trochę ponarzekaliśmy i od razu robi się lepiej:D

Kaede

Oj wy biedaczki, ja się nie będę wywnętrzać na temat mojej rozdzinki xD ale co do chłopaka, to jeszcze nic XD mnie ostatnio cała rodzina męczyła, bo "jak to nie można robić imprezy na 18?!"

Himawari, ja też nie jestem raczej zbyt towarzyska i łatwa w kontaktach i nawet jak ktoś mi mówi, że powinnam się częściej widywać z ludźmi, to się nie sprzeczam, tylko i tak robię to co uważam Very Happy

Myślę, że lepiej jest robić, to co dla nas przyjemniejsze, niż zmuszać się do tego, by rodzinka była zadowolona.

WielkiDzikiZwierz

Ja, WielkiDzikiZwierz, biorę sobie Ciebie, Himawari, za żonę i ślubuję... bla, bla, bla Very Happy

Dobra, już masz męża Very Happy

Kiedyś tam przedstawisz mnie rodzinie xD
A tak na serio... ideał kobiety z ciebie: mądra, inteligentna, zna swoją wartość, nie szwęda się po imprezach, nie lubi słuchać idiotyzmów i w dodatku studiuje medycynę O.O (mój Potas, na szczęście, nie zna tej strony:D)

himawari

Mój Zwierzaczku jest mi tak miło to czytać^^ Dziękuję bardzo<żoneczka radośnie wymachuje swoimi... rączkamixD> Obiecuję, że jeżeli mi pozwolisz, to Potas znajdzie się w dobrych rękach:)
Powiem cioci niech teraz się wypcha śledziami, o!!! Razz

A tak na serio robi się przykro, kiedy trzeba słuchać różnych, nieprzyjemnych uwag. Ale tu Kaede ma rację- trzeba żyć po swojemu, tak:D Rodziny chyba nigdy w 100% się nie zaspokoi, bo każdy ma inne ideały:/
Ja też nie robiłam imprezy na 18:D Miałam zwykłe spotkanie z 2 przyjaciółkami i kropka. Najlepsza opcja. Nie miałam ciastka, nic, nic, nic a tu wpadają do mnie 2 dziewczyny z którymi przyjaźnię się od 13 lat i przynoszą całe zaopatrzenie. Było mi tak przyjemnie^^
A swoją drogą celebrować starzenie się? Razz

to już lepiej świętować zdanie prawka:D Kaede powodzenia w WORD-dzie:)